Dzień bez torby foliowej

Zdjęcie: 

23 stycznia 2008 roku w Łodzi po raz pierwszy obchodzono Dzień Bez Torebki Foliowej. Była to część akcji zbierania 100 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy "O opakowaniach i odpadach opakowaniowych". Brały w niej udział także inne miasta - w Warszawie, w ramach Dnia z ekotorbą rozdawano płócienne, bezpieczne dla środowiska torby. Foliowe woreczki jednorazowego użytku zrobione są z ropy naftowej, która jest jednym z nieodnawialnych surowców naturalnych. Stwarzają zagrożenie dla zwierząt - zdarzają się przypadki śmierci ptaków, które zaplątują się w torebki foliowe, "upiększają" nasze miasta zawieszając się na drzewach i poniewierając się po ulicach, parkach i osiedlach. Paradoksalnie, są jednocześnie nietrwałe i niezniszczalne - zrywają się bardzo łatwo stając się bezużytecznym odpadem, który jednakże rozkłada się na wysypiskach śmieci nawet kilkaset lat. Jeden tylko mieszkaniec naszej planety zużywa rocznie około 300 takich reklamówek. W obecnej sytuacji prawnej nie można wprowadzić zakazu używania torebek foliowych. Dobrze wiedzą o tym łódzcy radni, którzy w 2008 roku uchwalili zakaz stosowania przez sklepy bezpłatnych foliówek, ale uchwała ta została unieważniona przez wojewodę łódzkiego z powodu naruszenia swobody prowadzenia działalności gospodarczej, która jest zagwarantowana w Konstytucji RP. Zmiany mogą wprowadzić jedynie posłowie, uchwalając odpowiednią ustawę. Projekt ustawy o gospodarce opakowaniami zakładał m.in, że sklepy będą pobierać od swoich klientów opłatę recyklingową, nawet 40 groszy, która zasilałaby spejcalny fundusz przeznaczony na recykling odpadów plastikowych. W sklepach, które już wprowadziły odpłatne foliówki, ich zużycie znacznie spadło. Jednakże rząd wycofał się z tych dodatkowych opłat tłumacząc, że uderzy to w klientów. Całkowity zakaz używania toreb jednorazowych obowiązuje m.in w Australii, na Alasce, w RPA , gdzie karą jest pozbawienie wolności nawet do 10 lat, i w Bangladeszu. Puść foliówki z torbami - to jedno z haseł łódzkiej akcji. Możemy się do niego zastosować zabierając ze sobą na zakupy torbę wielokrotnego użytku, która posłuży co najmniej parę lat lub koszyk, a także odpowiadać przecząco na pytanie "Zapakować?". Niezależnie od zapisów ustawy możemy mieć wpływ na otaczające nas środowisko i jednocześnie podążać za modą - bawełniane torby na zakupy są niezbędnym elementem ubioru w tym i każdym następnym sezonie.