Biofach Norymberga 2014

”Kto powątpiewa w sens i opłacalność produkcji ekologicznej powinien odwiedzić Biofach w Norymberdze”.

        Konwencjonalny przedsiębiorca rolny

Blisko 42500 wizytujących ze 134 krajów<(w roku 2013: 41500, w 2012: 40315) obejrzało produkty wystawiane przez 2235 wystawców produktów rolniczych oraz w targach kosmetyków naturalnych i produktów wellness - Vivaness (w roku 2013: 2196). Czołowymi wystawcami obok wiodących Niemiec były Włochy, Austria, Francja, Holandia. Ostatni rok wykazał, że międzynarodowy rynek systematycznie rośnie.

Sprzedaż produktów ekologicznych w Niemczech wzrosła o 6%, do ponad 7 mld EUR w 2012 r., podczas gdy na szczeblu międzynarodowym wyniosła 64 miliardów dolarów. Co prawda przedstawiciel Chin zabrał głos i stwierdził, że sprzedaż produktów ekologicznych w Chinach jest niedowartościowana i według jego oceny wynosi 5-10 mld - o tyle też należałoby zwiększyć obroty światowe.
Już na oficjalnym otwarciu Targów Sekretarz Stanu w Niemieckim Ministerstwie Rolnictwa poinformował o szczególnym wsparciu rządu niemieckiego dla rozwoju rolnictwa ekologicznego. Wynika to m.in. z faktu iż ten typ produkcji wpisuje się w realizację nowych celów Wspólnej Polityki Rolnej - mitygacji klimatu, poprawy bioróżnorodności, zazielenienia. W związku z tym, obok funduszy nowego PROW rząd niemiecki postanowił zwiększyć aż o 1/3 fundusze federalne wspierające rolnictwo ekologiczne w Niemczech. Niemcy są krajem europejskim o największej sprzedaży produktów ekologicznych - obroty wyniosły 7 040 mld euro i stanowiły 14% światowego obrotu.

Dla producentów-innowatorów najciekawszym miejscem targów były stoiska konkursu innowacyjności. Prezentowano tam nowatorskie produkty ekologiczne. Po obejrzeniu kilkuset produktów nasuwały się następujące refleksje: każdy produkt konwencjonalny ma już swój odpowiednik ekologiczny, zarówno przyprawy, kostki bulionowe, „zupki chińskie”, konserwy, itp. Druga refleksja to duże wejście w rynek produktów i półproduktów gotowych „ready made” - nowoczesne gospodynie nie mają zbyt wiele czasu więc chętnie korzystają z gotowych produktów - wymagają od nich wysokiej jakości i bezpiecznego składu - jest tu więc miejsce na produkty ekologiczne.

Pierwszy produkt to tradycyjne kluseczki tyrolskie szpecle (frische Chili-Spätzle) w opakowaniu (nagroda w kategorii świeża żywność), które pozwala je wyciskać wprost do gotującej się wody. Drugi produkt to czekolada z nasionami konopi i morwą, trzeci to mrożony jogurt malinowy z surowców biodynamicznych.
W Polsce sprzedano produkty rolne za 120 mln euro, co daje jedynie 3,1 EUR na osobę[1], choć posiadana powierzchnia upraw ekologicznych lokuje nas na piątym miejscu w Europie. Niestety nie ma danych dotyczących eksportu - od otwarcia granic UE towary przekraczające granicę Polski nie są notowane.

Polskie stoisko w 2014 roku zorganizowane zostało jako duża, otwarta przestrzeń, na którym swoje produkty prezentowało 4 stowarzyszenia oraz 30 firm. Łącznie wystawiano ponad 150 produktów ekologicznych.

Obok polskiego stoiska narodowego wiele firm i konsorcjów z naszego kraju miało swoje własne stoiska m.in. woj. małopolskie prezentowało swoich przetwórców.

Ogromnym powodzeniem cieszyły się pokazy i degustacje produktów i potraw ekologicznych. Dwóch świetnych kucharzy wyprawiało cuda z produktami ekologicznymi. Maciej Fabisiak z restauracji Belvedere i Carlos González Tejera, dziennikarz i krytyk kulinarny prezentowali oryginalne dania, które można przyrządzić z surowców ekologicznych. Carlos m.in. w języku hiszpańskim, angielskim, włoskim, niemieckim tłumaczył dowcipnie i cierpliwie dlaczego żywność ekologiczna pozwala zachować zdrowie. Maciej Fabisiak z błyskiem w oku przyrządzał z wydawałoby się prostych produktów dania wykwintne i godne podniebienia najlepszych smakoszy. Goście z Włoch przyznali, że jego risotto (właściwie „kaszotto”) z pęczaku i borowików, zagęszczone serem korycińskim i masłem śmietankowym nie ma sobie równych. Także pudding z kaszy orkiszowej z dodatkiem soku jabłkowego zachwycał smakiem.
Podlane śliwowicą i podpalone polędwiczki wieprzowe marynowane w soku i winie jabłkowym z pieprzem i czosnkiem podlane zostały sosem jabłkowym z masłem i miodem oraz nutą aromatu żubrówki.

Na dwóch dużych telebimach zwiedzający mogli obejrzeć fantastyczne filmy reklamowe, promujące polską produkcję ekologiczną. Koniecznie trzeba zobaczyć jak kucharz Grzegorz Łapanowski odwiedza gospodarstwa ekologiczne i przyrządza potrawy z gospodarzami: http://www.youtube.com/user/ZywnoscEkologiczna

Źródło: CDR Brwinów (autorzy:M. Krysztoforski,J.Fila)