3 lata bez deszczu ?

Utrzymująca się susza, która jest namacalnym dowodem na globalne ocieplanie się klimatu, jest największa od 45 lat i zagraża głodem milionom ludzi i zwierząt.
W Kenii od trzech lat nie spadł deszcz. Utrzymująca się susza, największa od 45 lat, zagraża głodem milionom Afrykanów. Prezydent Kenii Mwai Kibaki zmuszony był ogłosić stan wyjątkowy. Susza dotyka nie tylko ludzi - z głodu umierają również hipopotamy.

W parku narodowym Tsavo West na południu Kenii trwa akcja dokarmiania tych wielkich ssaków. W przeciwnym razie nie przetrwałyby. Zanikają naturalne żerowiska hipopotamów, ustępując ostrym krzewom i skałom sawanny. Siedliskami hipopotamów są zbiorniki wodne porośnięte u brzegów trawą, którą ssaki się żywią. W okresach suszy inne gatunki zwierząt, kierowane głodem, wyjadają pożywienie hipopotamów. Dlatego te są zmuszone odbywać wielokilometrowe wędrówki w poszukiwaniu jedzenia, których wiele osobników nie przeżywa, padają z głodu i wycieńczenia. Zdrowy osobnik może bezpiecznie oddalić się od swojego siedliska o siedem kilometrów, w czasie suszy musi pokonać znacznie więcej kilometrów. Tylko w czasie ostatniego miesiąca na terenie parku znaleziono 15 martwych hipopotamów.

Edward Njuguna z Kenya Wildlife Service (KWS) mówi o dokarmianiu hipopotamów: na brzegu jeziora, z którego korzysta kilkanaście osobników, co dwa dni wykładane są cztery bele siana. W akcji pomagają także właściciele domków turystycznych na terenie rezerwatu: w ich interesie leży, aby przyjezdni mogli nadal oglądać te piękne ssaki, będące jedną z największych atrakcji turystycznych parku Tsavo West.

Z problemem suszy borykają się także inne kenijskie parki. W położonym na północ regionie Samburu w ciągu ostatniego roku naliczono 38 padłych słoni. Jezioro Nakuru, na którym utworzony został rezerwat flamingów, stało się zbyt słone dla ptaków. KWS założyło w jego pobliżu sztuczne oczka wodne.

Susza niesie jeszcze inne zagrożenia dla parku: ludzie zabijają z głodu chronione zwierzęta, kradną także drewno, węgiel, miód. Przepędzają swoje trzody na teren rezerwatu, powodując ucieczkę na sąsiednie tereny wiosek słoni, które niszczą uprawy ludzkie. Przywrócenie równowagi wymaga ze strony KWS ogromnej pracy.

W wymienionych rejonach susze występują zwykle co 10- 15 lat. Kiedyś deszcze pojawiały się bardzo regularnie, ale od 20 lat obserwuje się zmiany zachodzące w ich strukturze. Obecnie pojawiają się rzadko i trwają krótko, lecz są bardzo gwałtowne. Do pustynnienia terenów uprawnych przyczynia się wycinka lasów, na domiar złego, w tym roku pojawiło się zjawisko La Nina, powodując globalne zmiany klimatu. Wywołują je zmiany temperatury wody i układu prądów morskich na Pacyfiku. Na niektóre rejony Kenii deszcz nie spadł już od 5 lat. Sytuacja jest na tyle poważna, że w stolicy kraju, Nairobi, wprowadzono racjonowanie wody. Niestety, prognozy meteorologiczne nie przewidują w najbliższym czasie poprawy sytuacji.

źródło: www.chronmyklimat.pl