Wyraźniejszy księżyc

Dziś przypada pełnia Księżyca. Każdy cykl księżycowy trwa ok. 29.5 doby (tzw. miesiąc synodyczny albo lunacja), więc w każdym miesiącu można zaoberwować pełnię. Jednak tym razem ta najbardziej widoczna faza Księżyca zbiega się praktycznie z perygeum, czyli z czasem, gdy nasz satelita jest najbliżej Ziemi. To najlepszy czas by poobserwować niebo za pomocą teleskopu, jutro zaczyna się kalendarzowa zima, więc noc będzie naprawdę długa, a napływające powietrze arktyczne sprawia, że na niebie nie pojawiają się prawie chmury.
Dla tych, którzy nie przepadają za wychodzeniem podczas mroźnych dni na zewnątrz NASA przygotowała również nowe możliwości obserwacji Księżyca. Nasz satelita był słabo poznany, zwłaszcza po odwrotnej stronie, na biegunach i w głębi kraterów. Zmienia to mapa topograficzna, jaką wykonuje LOLA.

LOLA (Lunar Orbiter Laser Altimeter czyli wysokościomierz laserowy) umieszczony na pokładzie sondy Lunar Reconnaissance Orbiter to wyjątkowo precyzyjny instrument. Pojedyncza wiązka lasera jest rozbijana przez optyczny element dyfrakcyjny na pięć równoległych promieni, które odbijając się od powierzchni gruntu dokładnie mierzą jego wysokość. Wzór utworzony z pięciu badających grunt laserowych punktów pozwala wykrywać jego nachylenie, zaś analiza rozproszenia i osłabienia wracającego światła dostarcza informacji na temat chropowatości powierzchni i jej refleksyjności.

Rok pracy sondy zajęło wykonanie trzech miliardów punktów pomiarowych, z których wyłania się dokładna mapa topograficzna Księżyca. Dotychczas istniejące mapy oferowały precyzję od jednego do dziesięciu kilometrów, obecna, tworzona przez LOLĘ, dochodzi dokładnością do 30 metrów przestrzennie, oraz jednego metra pionowo. W okolicach biegunów gęstość pomiarów dorównuje precyzji systemu GPS. Nie jest to koniec, gdyż pomiary będą wykonywane jeszcze co najmniej przez dwa lata.

Dane LOLA pozwalają na lepsze zobrazowanie kraterów, wzniesień oraz ocenić stopień nasłonecznienia poszczególnych terenów, co pomoże zidentyfikować nigdy nie oświetlane miejsca, które mogą kryć najciekawsze informacje. Precyzyjna mapa topograficzna będzie też nieoceniona dla przyszłych misji, zarówno zdalnych, jak i załogowych, pozwoli na doskonały wybór terenu lądowania i ewentualnych tras badawczych.

Źródło: NASA i kopalniawiedzy.pl